piątek, 4 czerwca 2010

Szynszyla mała


Szynszyla mała (Chinchilla lanigera) to gryzoń z rodziny szynszylowatych. W naturze zamieszkuje daleką Amerykę Południową, ale na co dzień spotkać ją można w sklepach zoologicznych. Dzięki puszystemu, srebrnemu futerku i poczciwemu wyrazowi mordki szynszyla jest obiektem pożądania wielu dzieci (i nie tylko). W rzeczywistości jest jednak zwierzątkiem niełatwym w hodowli i nie spełniającym się w roli „żywej maskotki”.

Domem szynszyli jest Ameryka Południowa – skaliste tereny Boliwii, Argentyny i Chile. Zwierzątko zamieszkuje Andy od 3000 do 5000 m n.p.m. Żyje w koloniach liczących nawet 100 osobników. Żywią się głównie trawami, korzeniami, liśćmi, korą i drobnymi owocami. Dzięki silnym tylnym kończynom potrafią umknąć swoim naturalnym wrogom – lisom, węzom, drapieżnym ptakom. Schronienia szukają w rozpadlinach, między kamieniami, w małych grotach. Dzięki jasnemu kolorowi futerka szynszyla jest niemal niewidoczna na skałach. A dzięki jego gęstości i fakturze zwierzęciu nie grozi ani przemarznięcie, ani przegrzanie.

Szynszyla jest niewielkim (20-40 cm długości) i lekkim (0,5-1 kg wagi) gryzoniem o długim, włochatym ogonku. Jej ciało pokrywa gęste, puchate futerko w srebrzystym kolorze. Oczy są duże i ciemne, uszy również duże, prawie wcale nie pokryte sierścią. Szynszyla żyje przeciętnie od 10 do 15 lat.

Klatka dla szynszyli powinna być duża, przestronna, wykonana z metalu (plastik i drewno mogą zostać zniszczone przez mocne zęby zwierzaka) i wyposażona w półki, po których szynszyla mogłaby skakać. Koniecznie trzeba zapewnić zwierzątku odosobnione miejsce do spania – może to być spory domek (do kupienia w sklepie zoologicznym) lub odwrócona donica z wyciętym otworem wejściowym. Konieczna jest też specjalna kuweta, którą należy dość często myć, a nawet wyparzać we wrzątku. Dno klatki najlepiej wysłać trocinami (do kupienia w sklepie zoologicznym). Warto wiedzieć, że szynszyli potrzebne są kąpiele pyłowe. Ucieszy ją specjalny basenik wypełniony piaskiem (tylko specjalnym piaskiem ze sklepu zoologicznego) który należy umieścić w klatce. Dzięki częstym kąpielom futerko szynszyli pozostaje gęste, czyste i lśniące. Basenik należy opróżniać i czyścić po każdej kąpieli pupila.

Szynszyla jako domowy pupil żywi się granulatem dla szynszyli (np. Dako-Art., ok 3 zł za 0,5 kg), sianem, suszonymi owocami, od czasu do czasu jakimś smakołykiem, np. orzechami, rodzynkami. Zwierzakowi warto podawać też kostkę wapienną. Nie wolno zapominać o świeżej wodzie – podawanej w miseczce lub poidełku (drugie rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze ze względów praktycznych i higienicznych). Poidełko (lub miseczkę) należy regularnie myć. W klatce nie powinno tez zabraknąć świeżych gałązek, na których zwierzątko będzie ścierało swoje siekacze.

Szynszylę można trzymać pojedynczo, ale będzie znacznie szczęśliwsza w parze, a nawet kolonii (kilka osobników). Wielkość klatki i częstotliwość jej czyszczenia powinna być uzależniona od ilości jej mieszkańców.

Warto wiedzieć (jeszcze przed zakupem) że szynszyle nie należą do wielkich pieszczochów. Nie przepadają za głaskaniem, na ogół też wolą pozostać w klatce, niż znaleźć się na kolanach opiekuna. Szczególnie rozczarowane szynszylami będą małe dzieci, dla których tak puszyste i urocze stworzonka wydają się być wprost stworzone do przytulania. Takie „napaści” na szynszylę mogą skończyć się ugryzieniem „napastnika” i ucieczką zwierzaka.

Nie ma tez co liczyć, że szynszyla będzie aktywnie uczestniczyć w życiu rodziny. Wręcz przeciwnie – zakopana w trocinach lub ukryta w domku przesypia calutkie dnie, na zabawę znajdując czas nocami. Bawiąca się szynszyla może być hałaśliwa.

Trzeba też pamiętać, że szynszyle, jak wszystkie inne zwierzaki, mogą zachorować. Do najczęstszych chorób (spowodowanych na ogół błędami opiekuna) należą: biegunka (nieprawidłowe karmienie, brak higieny), zaparcia (mało ruchu, zła dieta), kłopoty z zębami (zwierzątko nie ma możliwości ścierania siekaczy), łyse, wygryzione placki na futerku (szynszyla jest zestresowana lub znudzona), grzybica (zakażenie od innego zwierzęcia). W przypadku każdej z tych chorób mało doświadczony opiekun powinien zabrać zwierzątko do weterynarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz